Opatrzone wspomnieniami fotografie, ukazują bohaterów wojny polsko - bolszewickiej z powiatu wyszkowskiego i okolicznych gmin, m.in. gen. Hallera, korespondenta wojennego S. Żeromskiego, K. Irzykowskiego, W. Morawskiego, W. Haczyńskiego, A. Wołowskiego. Oficjalnego otwarcia dokonał opiekun wystawy Mirosław Powierza.
- Tytuł wystawy jest taki, żeby zaakcentować, żeby połączyć te dwa wydarzenia - mówił. - Uznałem, że nazwa wystawy "100. rocznica wojny polsko - bolszewickiej 1919 - 1921" będzie najlepiej odpowiadać. Wystawa została zorganizowana spontanicznie, jutro przypada 100. rocznica Bitwy Warszawskiej, pamiętnych zmagań sprzed stu lat na przedpolach Warszawy, gdzie wydarzyła się rzecz chwalebna dla Wojska Polskiego. Hordy bolszewickie zostały odparte, zatrzymane na przedpolach stolicy przed Radzyminem. Cały naród można by powiedzieć stanął do walki. Chwalebną kartę położyła młodzież, która stanęła do walki w stworzonej przez gen. Hallera Armii Ochotniczej. Z wyszkowskiego Gimnazjum również wyruszyli uczniowie na tę wojnę. Pięciu z nich uhonorowano i ich nazwiska znalazły się na tablicy na murach przedwojennego Gimnazjum Koedukacyjnego Towarzystwa Szkoły Średniej. Bardzo boleję nad tym, że nie mamy zdjęć tych bohaterów, chociaż zdjęcie jednego z nich (nazwisko Dumała) prawdopodobnie jest. To zdjęcie absolwentów Gimnazjum z 1916 roku i tam na tej fotografii go odnajdziemy. Dumałowie zdaje się mieszkali na ulicy Wąskiej.
Pracując przy tej wystawie twórcy chcieli uhonorować bohaterskich mieszkańców ziemi wyszkowskiej i okolicznych gmin.
- Tak, żeby pokazać tych bohaterów, którzy w okresie PRL - u nie mogli głośno mówić o swoich czynach - mówił MIrosław Powierza. - Przytoczę tylko takie dwa przykłady - pana Brejnaka z Wólki Przykory i pana Solińskiego z Łączki. Oni za swoje czyny na wojnie otrzymali krzyże waleczne. Przypuszczam, że byli szykanowani, swoje krzyże gdzieś ukryli, zmarli i do dzisiaj te odznaczenia są nieodnalezione. Trudno tutaj nie wspomnieć o naszym bohaterskim księdzu kanoniku Wiktorze Mieczkowskim, który odprawiał msze za ojczyznę, zagrzewał do walki. Można również wspomnieć Antoniego Wołoskiego, który zginął zamordowany w bestialski sposób w Rybienku Leśnym. Apelujemy, że jeżeli ktoś posiada pamiątki, fotografię to bardzo prosimy, żeby pamięć o tych bohaterach nie zaginęła i prosimy aby skopiować te cenne materiały i przynieść do Bibiloteki Miejskiej w Wyszkowie. Oryginały również bardzo chętnie przyjmiemy, zostaną one zakonserwowane i zabezpieczone - mówił historyk.
Zdjęcia zaprezentowane na wystawie pochodzą ze zbiorów Muzeum Wojska Polskiego, Muzeum Niepodległości w Warszawie, Centralnego Archiwum Wojskowego, Muzeum Narodowego, Biblioteki Narodowej, Bibiloteki Miejskiej w Wyszkowie oraz osób prywatnych i blogów tematycznych. Część zdjęć została pozyskana przez członków Komitetu na Rzecz Utworzenia Muzeum Wojny 1920 roku. Plenerową wystawę będzie można oglądać na pl. Miejskim przez około dwa miesiące.